poniedziałek, 19 listopada 2018

Wiatr w żagle



Wiatr w żagle to moc, która daje napęd i pcha do przodu, z dala od punktu wyjścia. Ale zanim to nastąpi, najpierw do wiatru trzeba się dobrze przygotować i odpowiednio ustawić, gdyż wiatr, mimo iż potrafi być przyjemny i miły, może też być niebezpieczny i groźny. W końcu też można nie złapać wiatru w żagle, a wtedy, zamiast nim władać, on przejmie władanie nad nami.
Wiatru w żagle dodają nam inni ludzie, zwłaszcza ci, którzy wspierają, pomagają i na różne sposoby dobrze doradzają. Nie zawsze są to najbliżsi. Zdarza się, co zawsze jest miłym zaskoczeniem, że przypadkowo trafiamy na dobrych, życzliwych, usłużnych ludzi, zupełnie bezinteresownie chętnych do niesienia pomocy, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. 
Wiatru w żaglach może zabraknąć, gdy zabraknie ludzi dobrze nastawionych do innych, a nie z góry oceniających i szukających różnic, gdy zabraknie chętnych, by razem działać dla wspólnego dobra, bez względu na różnego rodzaju przeciwności losu.

2 komentarze:

  1. Swoisty wiatr w żaglach wywiał Cię stąd na długo, ale dobrze, że już jesteś. Brakowało mi Ciebie, zaskoczeń tekstami, które piszesz i które wywołują we mnie określony odzew. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten wpis idealnie pasuje do tego, co robi i jak działa Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Nic dodać i nic ująć.

    OdpowiedzUsuń