Wcale nie jestem takim mądralą, jakim mogę się wydawać lub jakim bym chciał być. To, co właściwie powinienem powiedzieć i zrobić, najczęściej do mnie przychodzi, ale nie wtedy, gdy jest najbardziej potrzebne, tu i teraz, ale post factum, czyli po fakcie, gdy zostaję sam i mam czas na to, by na spokojnie wszystko przemyśleć. Wolny przepływ myśli czasami uruchamia takie pokłady mądrości, których nawet nie jestem świadomy. Wtedy to doskonałe i najlepsze rozwiązania przychodzą od tak, po prostu, bez żadnego wysiłku i napinania. Ale czasu nie można już cofnąć i dzieją się rzeczy, które są wynikiem mego nie tyle nieprzygotowania, ile jakiejś takiej wewnętrznej blokady, zacięcia się w sobie, jakby stresu sytuacyjnego. To coś jak na egzaminie, gdy wiem, że umiem odpowiedzieć na zadane pytanie, ale z jakichś powodów jednak nie mam dostępu do tej wiedzy, albo nie umiem tego właściwie wyartykułować. Plączę się i wyglądam na nieprzygotowanego. Wychodzi na to, że nie panuję nad sobą i tym samym nie tyle czegoś nie umiem lub nie wiem, ile raczej nie spełniam wymogów, na przykład egzaminacyjnych. Stres doprowadza do napięcia i blokuje swobodny przepływ myśli, zabiera mowę. Niejednokrotnie rozmówca potrafi mnie zaskoczyć, czym wytrąca mnie z wewnętrznej mobilizacji i równowagi, co z kolei wyłącza możliwość mojej najlepszej obrony siebie. Ale potem, już po wszystkim, siedzę sobie spokojny i myślę co i jak bym mógł wtedy powiedzieć i zrobić. Jestem taki mądry, że aż pełen podziwu dla siebie. Szkoda tylko, że ta mądrość jest post factum i że w przeszłości już mi nie pomoże. Jest jednak szansa, że może przyda się tu i teraz lub później, kiedyś indziej. Tylko czy wtedy będę o tym wszystkim jeszcze pamiętał?
Życie, ludzie i różne zdarzenia widziane poprzez emocje, jak i zupełnie na spokojnie. Prawda uniwersalna dla wszystkich oraz jednostronna, mająca zachęcać do myślenia, reagowania i polemiki
piątek, 20 czerwca 2025
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Stale ktoś kogoś porównuje. Sam niemal nieustannie porównujesz i jesteś porównywany do kogoś innego lub nawet kilku innych. Ja...
-
Każdy człowiek ma wokół siebie jakieś otoczenie. Nie chodzi tu o tereny, wokół których mieszka, chociaż i one mogą być bardzo atrakcyjne ...
-
Agresor to ktoś, kto pierwszy atakuje, szczególnie wtedy, gdy nikt się nim nie zajmuje. To on zajmuje się wszystkimi i wszystkim, nawet ty...
-
Teoretycznie nikt nie lubi być na smyczy, czyli na uwięzi, którą ktoś trzyma w swoich rękach. Jako ludzie naturalnie chcemy być wolni i żyć...
-
Niemal każdemu dość łatwo przychodzi krytyczna, surowa ocena innych ludzi, której nie towarzyszy dłuższa obserwacja ani tym bardziej próba z...
-
Urojenia to taka wyższa forma życia marzeniami bardziej niż rzeczywistością, w której nad tym co jest, przeważa forma życzeniowa, czyli...
-
Nie warto wykonywać żadnych nerwowych ruchów, za to warto zachować spokój i opanowanie. Przeczekanie bywa sposobem na różnego rodzaju dziw...
-
Można żyć własnym życiem, mieć pomysł na siebie, na spędzanie wolnego czasu i samemu wychodzić z wszelkiego rodzaju inicjatywą. Można opowia...
-
Solo to stan, w którym wreszcie masz czas na to, żeby zająć się sobą, swoimi sprawami, swoimi myślami. Cisza, spokój, zero rozpraszaczy – to...
-
Dość często obwiniamy innych ludzi o to, tamto i owamto. Widzimy ich wady, wytykamy błędy i stanowczo je potępiamy, choćby tylko podcza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz