Każdy ma jakieś skojarzenia. Każdy z
czymś innym związane i nawet jeśli są one podobne, to jednak zupełnie inne. Diabeł
tkwi bowiem w szczegółach, a te potrafią być znacznie różne, nawet pomimo początkowych
pozornych podobieństw. Skojarzenia to za każdym razem indywidualna sprawa,
która wynika z wcześniejszych doświadczeń, tego, z czym lub z kim miało się do
czynienia. Przy skojarzeniach ważne jest to, co nas ukształtowało lub co na
bieżąco silnie na nas wpływa i kształtuje, zmienia.
Skojarzenia są powiązane ze
wspomnieniami, z kulturą, w której jesteśmy osadzeni, a także z fobiami,
uprzedzeniami i ograniczeniami, które każdy z nas ma. Są zmienne i mogą być
inne w różnym otoczeniu, w różnych okolicznościach, gdyż zależą także od
środowiska, w którym się obracamy.
Są rzeczy, które bardzo łatwo
skojarzyć lub te inne – trudne do skojarzenia. (Wiedzą o tym wszyscy
rozwiązujący krzyżówki.) Są ludzie, którzy wszystko szybko łapią i właściwie,
dobrze kojarzą, z łatwością dający się skojarzyć z innymi, nawet tymi skrajnie
odmiennymi, oraz tacy, którzy mylnie i źle kojarzą, zupełnie inaczej od
zamierzeń, nie dający się skojarzyć z kimkolwiek, nawet, a może zwłaszcza z sobie
podobnymi.
W ramach skojarzeń skojarzyła mi się taka sytuacja, gdy kiedyś, dawno temu, moja serdeczna przyjaciółka skojarzyła mnie z kimś i to na tyle trafnie, że rzeczywiście wyniknęła z tego prawdziwa wzajemna miłość. Nie przetrwało to próby czasu, ale było bardzo ważne, bo od tego czasu już wiedziałam, że nie wystarczy mi byle co. Do dziś jestem wdzięczna przyjaciółce ze to dobre skojarzenie, za to, że o mnie pomyślała i się naprawdę postarała. Dziękuję Ci Jakusia z całego serca, bardzo!
OdpowiedzUsuń