niedziela, 17 stycznia 2021

Opiekuńczość

Są ludzie naprawdę wręcz niezwykle opiekuńczy. Poczuć to można od nich niemal na każdym kroku i od pierwszego momentu spotkania. Bardziej niż o siebie, troszczą się o innych, dbając o ich bezpieczeństwo, wygodę, komfort. O sobie często wręcz zapominają, co jednak nie musi od razu oznaczać zaniedbania. Po prostu siebie i swoich potrzeb, zwłaszcza w konfrontacji z innymi ludźmi, nie stawiają na pierwszym miejscu, no chyba, że w kontekście bycia gotowym na niesienie pomocy.
Są ludzie, dla których opiekuńczość jest procesem zarówno włączalnym, jak też i wyłączalnym. Zależnie od potrzeb i okoliczności stają się czuli i opiekuńczy lub obojętni i niuważni, albo nieczuli i pozbawieni jakichkolwiek odruchów troski o innych.
W końcu też są ludzie, dla których opiekuńczość jest tylko czymś, czego oczekują i co zwykle otrzymują, w zasadzie bez jakiejkolwiek wdzięcznośći czy też prób rewanżu. I choć potrafią się na swój sposób odwdzięczać, to z pewnością nie dotyczy to opiekuńczości, gdyż tą zarezerwowaną mają wyłącznie dla siebie samych.

1 komentarz:

  1. Oczy pielęgniarek na oddziałach COVID są pełne opiekuńczości i zmęczenia. Oczy, bo tylko tyle widzisz jako pacjent takiego oddziału. I nawet gdybyś chciał okazać wdzięczność to nie wiesz komu. Bo widziałeś tylko oczy. Co za czasy.
    Wasyl

    OdpowiedzUsuń