sobota, 20 października 2018

Wybór



Nie ma nieistotnych wyborów, gdyż każdy to podjęta decyzja, która będzie miała swoje konsekwencje, i choć zwykle w chwili decydowania trudno przewidzieć to, co się dalej stanie, o tyle, gdy już wcześniej decydowało się podobnie i gdy niewiele dobrego z tego wynikło, przy najbliższej nadarzającej się okazji można to skorygować. Dobry wybór i właściwą drogę, którą on wyznacza, można i warto kontynuować.
Warto mieć możliwość wyboru i decydować, nie pozbawiając się tego prawa i nie cedując na innych rozstrzygnięć, w których potem przyjdzie żyć wygodnie, bezpiecznie, we wspólnocie lub też niewygodnie, niebezpiecznie i poza wspólnotą.
Wczorajsze wybory i decyzje stworzyły dzisiejszy świat, bliższe i dalsze otoczenie. Dzisiaj decydujesz o tym, co będzie jutro, a nawet pojutrze i jeszcze dalej, dlatego warto zastanowić się i podjąć właściwą decyzję, by potem nie męczyć się, nie wstydzić, nie żałować, że miało się prawo wyboru i się z niego nie skorzystało, pozostawiając je tym, którzy na tym korzystając, zdecydują jakby podwójnie, bo za siebie i za każdego nieobecnego, każdego niedokonującego wyboru. Im mniej osób samodzielnie decyduje, tym większa siła tych, którzy decyzje podejmują. Jeśli nie wybierasz, to nie masz potem prawa narzekać, że coś jest nie tak, jak chciałeś, żeby było. Protesty też nie mają większego sensu, gdyż zamiast tego wystarczy w odpowiednim czasie dokonać właściwego wyboru. 
Wybór niech nigdy nie będzie dla ciebie przekleństwem i problemem, gdyż prawo wyboru i samodzielnego decydowania to przywilej, który masz i ci się należy. Nie pozwól, by ktokolwiek próbował ci to odebrać, nakazując co i jak masz robić, jak myśleć, mówić i działać. Nie pozwól, by kłamstwa, podłości, różnego rodzaju manipulacje i obchodzenie prawa lub jego zmiana zakłócająca dotychczasową ciągłość i praworządność nadal były normą, bo to prosta droga do samowykluczenia ze wspólnoty europejskiej, do której wszyscy z dumą przynależymy. Już do tej pory wiele straciliśmy, z lidera stając się oportunistą, opozycjonistą nawet we własnych sprawach, a przecież to nie wszystko, gdyż stracić możemy jeszcze o wiele, wiele więcej. Zatem myśl samodzielnie, decyduj i dobrze, mądrze wybieraj!

2 komentarze:

  1. Chcę mieć wpływ na to, co będzie się działo, dlatego czynnie uczestniczę w wyborach i decyduję tak, by potem się nie wstydzić. Zachęcam też innych, zwłaszcza niezdecydowanych i uważających, że to nic nie da. Nic nie da siedzenie w domu, gdy trzeba mądrze wybrać. Lepiej teraz decydować niż potem musieć na ulicach protestować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wybrałam i dobrze, że wybrałam, bo moi, czyli ci, na których głosowałam, dostali się tam, gdzie mieli się dostać. Prezydent będzie musiał jeszcze raz powalczyć, ale jestem pełna nadziei, że mieszkańcy go nie zawiodą.
    Podobało mi się pospolite ruszenie do urn, mobilizacja, która bez wątpienia nastąpiła. I choć było dobrze, to jednak mogło być i powinno jeszcze lepiej. ;-)

    OdpowiedzUsuń