czwartek, 20 września 2018

Szaleństwo


Szaleństwom nigdy nie ma końca. Jeśli pojawiło się jedno, to pojawi się i drugie, a potem trzecie, czwarte i kolejne szaleństwa. Nikt, kto zaczyna szaleć, nie kończy na jednym wybryku, pojedynczym wyskoku. Poddaje się szaleństwu i odtąd jest już szalony. Może tylko chwilami to się uspokaja, ale można być pewnym nawrotu, gdyż szaleństwo jest jak bumerang, który rzucony przed siebie, najpierw się oddala, a potem powraca, w tym przypadku do szaleńca. Każde następne szaleństwo jest mocniejsze, odważniejsze, bardziej zuchwałe i nieprzewidywalne. Nie schronisz się przed nim ani nie obronisz. Nie weźmiesz tego na logikę lub jakiekolwiek argumenty. Przerośnie cię na wszelkie możliwe sposoby. Nie dasz rady, ale z pewnością nie możesz nic nie robić i siedzieć z założonymi rękami, myśląc i mając nadzieje, że w końcu się poprawi i będzie lepiej, zamiast bycia coraz gorzej. Nie próbuj tylko dorównać szaleństwu jeśli to nie twoja bajka, nie twoje klimaty i nie ta dziedzina. Zostaw je tym, którzy w szaleństwie się lubują i pławią, a ty odejdź jak najdalej, oddal się, zostaw szaleństwo ludziom szalonym, gdyż oni wszystko, co warto wygrać, z pewnością przegrają, a to, co warte przegrania – wygrają. Nie cofną się przed niczym, co jest szalone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz