środa, 1 maja 2024

20 lat PL w UE

To już 20 lat Polski w Unii Europejskiej, już i tylko, no ale przecież trzeba pamiętać, że wcześniej, przed 1989 rokiem nie mogło być nawet mowy o przynależności do tego, co my chcieliśmy, bo to inni chcieli i decydowali za nas. A potem Europa Środkowo-Wschodnia zaczęła się zmieniać, a te zmiany i demokratyzacja zaczęły się w Polsce. Zmiany były bezprecedensowe na skalę światową, bo przecież wcześniej jeszcze nikt nigdy nie przechodził z gospodarki sterowanej ręcznie, czyli socjalistycznej na wolnorynkową, czyli kapitalistyczną. Zmiany doprowadziły nawet niektóre narody nie tylko do wolności, ale i do powstania państw, których wcześniej nie było na mapach. Nie zmieniając miejsca swego położenia, Polska zmieniła sąsiadów, z dawnych 3 – NRD, Czechosłowacja i Związek Radziecki, na nowych 7 – Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Białoruś, Litwa i Rosja. Polska wyzwolona ze struktur wschodnich, takich jak Układ Warszawski i RWPG, znów mogła spojrzeć w kierunku Zachodu i samodzielnie wystąpić z akcesją do NATO oraz UE. Te starania zakończyły się sukcesem i znowu jesteśmy częścią Zachodu, czyli tam, gdzie być powinniśmy zawsze.
Od 25 lat Polska jest w NATO, a od 20 lat jest pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej zrzeszającej obecnie 27 państw. Należymy do polityczno-gospodarczego, dobrowolnego sojuszu państw europejskich opartego na wspólnych wartościach i działającego na rzecz wspólnej integracji, pomocy i współpracy. To takie swoiste Stany Zjednoczone Europy (podobieństwo do USA nieprzypadkowe), a my, na wzór Amerykanów, jesteśmy Europejczykami (polskiego pochodzenia) i jest nas razem 448 mln osób (dla porównania Amerykanów jest 333 mln). To powody do dumy i zadowolenia. To jakość zupełnie inna niż wszystko, w czym wcześniej byliśmy. To widać na każdym kroku. Widać w ilości placów budowy, których mogło być więcej tylko po II wojnie światowej. Tak jak chcemy, poprawiamy i ulepszamy nasze życie, a wszystko to dzięki pieniądzom płynącym szerokim strumieniem z UE. Bo Unia Europejska to nie jacyś tam oni, to my z pełnym prawem współdecydowania o teraźniejszości i przyszłości.
Od ponad 16 lat Polska jest w strefie Schengen. Od 16 lat wolność czuje każdy obywatel, który swobodnie przemieszczać się może po całej zintegrowanej Europie. Żyjemy bez paszportów i kontroli granicznych, na równych prawach z innymi Europejczykami. Swobodny jest ruch ludzi i towarów. Osiedlamy się, gdzie chcemy i możemy czuć się naprawdę wolni. I jeszcze jest tylko jeden brakujący element wspólnej integracji, który wstępując do UE zobowiązaliśmy się przyjąć, a jest nim wspólna waluta – euro. To nie kwestia tego „czy?”, ale „kiedy?”, dlatego im szybciej spełnimy wszystkie wymogi i zamienimy złotego na euro, tym lepiej. Wzorem innych 20 państw, które zamianę narodowych walut na jedną wspólną walutę europejską mają już za sobą, wcześniej będziemy musieli ustalić, co będzie naszym narodowym awersem na europejskim bilonie. To jest przed nami. 
Im więcej unifikacji i tego, co wspólne, im bardziej Polska i inne kraje członkowskie są ze sobą powiązane, tym lepiej i bezpieczniej dla wszystkich razem i dla każdego z nas. Już nie jesteśmy tylko Polakami, ale – co powinno napawać nas dumą – jesteśmy częścią wielkiej całości, przede wszystkim jesteśmy Europejczykami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz