czwartek, 22 lutego 2024

Tajemnice

Najprościej jest żyć bez tajemnic, w sposób otwarty i taki, który pozwala na bycie szczerym, gdy nie czyni się niczego złego, co trzeba by było potem zataić lub zawoalować mianem tajemnicy. Proste, uczciwe życie, które nie wymaga żadnych uników i krętactw przed nikim, gdy można mówić wszystko i o wszystkim, choć z pewnością jednak nie każdemu, i gdy żaden obszar życia nie musi być poufny, tajny i solidnie zabezpieczony przed innymi ludźmi. Tyle tylko, że tak się nie da żyć. Nie można z wszystkiego robić rzeczy wspólnej, omawianej na wielu płaszczyznach, wielokrotnie, w gronie różnych znajomych, bliskich, przyjaciół i rodziny. I choć nie zawsze od razu trzeba tworzyć tajemnice i blokować dostęp do informacji, to jednak warto rozważyć co dla kogo się nadaje, co do czego jest komuś potrzebne i wreszcie co powinno pozostać tylko moje, jako intymność i wyłącznie moja sprawa. 
Są rzeczy, którymi dobrze jest się dzielić i takie, które należy zostawić wyłącznie sobie. W końcu nie możemy być pewni tego, co stanie się z wychodzącymi od nas wiadomościami. Nie wiemy, czy zostaną wyłącznie u osoby, której są przekazywane i czy nie trafią do kogoś, kto zrobi z tego jakiś użytek lub po prostu poda dalej. Inną sprawą jest to, że nie każdy może być gotowy na to, co jest skrzętnie skrywane w worze z napisem TAJEMNICA! Ujawnienie mrocznych prawd z pewnością nikomu się nie przysłuży, ale nie może być też tak, że z wszystkiego robi się tajemnicę, sekret i rzecz utajnioną, zupełnie jakby chodziło o strategiczne sprawy wagi państwowej. Nie sposób się dogadać z osobą, która nic nie chce o sobie powiedzieć, która szybko znika gdzieś na ustronne ubocze z telefonem, gdy tylko zapika lub zadzwoni. 
Bo gdy niczego się o sobie nie mówi, bo gdy ucieka się od zaufania komuś bliskiemu, od szczerości i rozmów na różne, w tym i na te trudne i najtrudniejsze tematy, to może też chodzić o kłamstwa, które chce się zatuszować pod płaszczykiem skrywającym jakoby tajemnice i sprawy osobiste, które samemu chce się najpierw zrozumieć, a potem rozwiązać, załatwić, naprawić. Taka tajemnica jest odsunięciem od siebie kogoś, kto chce być blisko, może nawet zbyt blisko jak dla tej osoby, która buduje wokół siebie aurę tajemniczości. 
Tajemnice i ich mnożenie budują bariery, które trudno przeskoczyć, pokonać, przez które trudno przebrnąć, i o to właśnie może komuś chodzić, kto posługuje się tajemnicą w relacji z inną osobą. Tajemnice to przeszkody, o które można się potknąć i wywalić lub też które można choćby spróbować zignorować, przeskoczyć, obejść, ominąć. 
Nic nie musi być tajemnicą i zwykle najlepiej jest, gdy nie nadaje się statusu tajności żadnym sprawom, wydarzeniom ani ludziom. To tajemnica lub taki status nadany sprawom sprawia, że coś, co wcale niekoniecznie jest interesujące, staje się takie, ponieważ dostęp do informacji jest zablokowany, co wzbudza większą ciekawość niż powinno, niż tego jest warte. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz