środa, 7 lutego 2018

Elastyczność

Każdy materiał ma swoją określoną elastyczność, czyli możliwość odchyleń od tego, co jest jego normą, w jakąś ściśle określoną lub dowolną stronę. Najczęściej pozostaje w normalnym, stałym położeniu, ale wytrzymuje też chwilowe, a czasami nawet dość długo trwające przeciążenia, naciski i odchyły. Mogą być one wpisane w jego użytkowanie, jak też występować mniej lub bardziej przypadkowo. Im bardziej elastyczny materiał, tym łatwiej i bezpieczniej nim manipulować, a im mniej elastyczny, tym gorzej i niebezpieczniej go odkształcać, gdyż w każdej chwili może się złamać, pęknąć, roztrzaskać, a wtedy zamiast jednej całości będzie kilka kawałków. I nawet jeśli zepsute uda się naprawić, poskładać w całość, nigdy nie będzie już tym, czym było wcześniej, bo poprzez złamanie raz na zawsze, bezpowrotnie straci swoje pierwotne właściwości i elastyczność. 
Podobnie jest z ludźmi, u których jednak elastyczność wcale nie jest oczywista, pewna ani identyczna, dana taka sama raz na zawsze. Poznajemy ją dopiero w takcie praktycznego użytkowania, gdyż chociaż wszyscy jesteśmy niby tacy sami – ulepieni z tego samego budulca, to mimo wszystko bardzo się między sobą różnimy. Jedni są mocniejsi, odporniejsi, wytrzymalsi, inni słabsi. Jedni bardziej giętcy, z łatwością przystosowujący się i adoptujący do zmian oraz wyzwań, inni twardsi, mało elastyczni, z trudnościami niemal na każdym kroku, gdyż ciężko im o jakiekolwiek odchylenia od tego, co zostało wpojone i przyjęte jako norma. 
Elastycznym jest łatwiej, ale owa łatwość może być niczym wbudowana na stałe cecha charakteru. Może też wynikać ze szczęścia, gdyż na swej drodze nie spotkali nikogo takiego, kto przy tej elastyczności próbował manipulować w ekstremalne położenia, doprowadzając do bardzo silnych przeciążeń, narażając na uszkodzenia lub powodując złamania i trwałe, nieodwracalne zniszczenia. Bo gdy pada elastyczność, wówczas system odpornościowy przestaje walczyć i poddaje też cały organizm, zatem warto dbać o elastyczność i zamiast zwalczać skutki jej porażki, wcześniej i w porę wszelkim porażkom zapobiegać.

2 komentarze:

  1. Elastyczności można się nauczyć, ale też świadomie z niej zrezygnować, zwłaszcza gdy stwierdzi się, że na elastyczności kiepsko się wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest pewne niebezpieczeństwo związane z elastycznością, a zwłaszcza z byciem zbytnio elastycznym. Dość często wykorzystywane jest to przez innych, by ani na jotę nie odpuszczać nic ze swego i nie iść na żaden kompromis, ponieważ przyjmuje się, że elastyczny i tak ustąpi. Ale... wszystko to do czasu...
    Na weekend w temacie elastyczności polecam jogę. :-)

    OdpowiedzUsuń