sobota, 28 września 2024

Punkt odniesienia

Punkt odniesienia jest bardzo ważny. To na jego podstawie określamy swoje położenie. Jest niczym kompas wskazujący kierunki. Po nim zorientujesz się gdzie jesteś i będziesz mógł podjąć decyzję, w którą stronę zmierzać. To taki punkt, w którym możesz coś ze sobą zestawić i porównać. Możesz zostać tu, gdzie jesteś albo wyrównać – w górę lub w dół. Mając wiedzę, możesz decydować o tym, co dalej robić i czy w ogóle coś robić.
Odnieść się możesz zarówno do czegoś, jak i kogoś – do czyichś słów, czynów, ruchów, gestów, działania i zaniechań. I dowolną ilość razy możesz zmieniać punkt odniesienia miksując w tym: co z czym, kogo z kim, co z kim oraz kto z czym.

poniedziałek, 23 września 2024

Sinusoida

Życie jest niczym sinusoida. Nigdy nie pozostaje w jednym i tym samym miejscu, ciągle się zmienia, rośnie i idzie do góry, aby potem opaść na dół i w obu przypadkach osiągnąć punkt krytyczny, po którym następuje przełom w jeną z dwóch stron, w zależności od położenia – na dół lub do góry. Cykle nieustannie się powtarzają i nigdy nie zmieniają. I choć wielokrotnie można znaleźć się w tym samym punkcie – na górze, na dole lub na przykład po środku, to jednak nigdy w tym samym czasie. Każdemu, kto jest w fazie wznoszenia, czas szybko płynie, bo wtedy dzieją się na ogół same dobre rzeczy. Po osiągnięciu maksimum wszystko się zmienia i dzieje się coraz gorzej. To zawsze jest trudny czas, który niemiłosiernie się dłuży. Można stracić całą nadzieję na to, że w ogóle coś się zmieni, ale właśnie to jest pewne – wszystko na pewno znów się zmieni i będzie coraz lepiej, trzeba tylko dotrwać do tych zmian. Nie wolno się poddawać.

środa, 18 września 2024

Dług i jego spłata

Czym jest dług? To pożyczenie czegoś od kogoś lub od jakiejś instytucji, najczęściej pieniędzy na jakiś, zwykle umówiony, określony czas. Bywają umowy formalne, jak też nieformalne, ale wiadomo o co chodzi. Potrzebujący zgłasza się do tego, kto ma, po to, co potrzebuje i jeśli jest to możliwe, wówczas dwie strony dogadują się co do pożyczki. Oczywiście wiadomo, że skoro nie otrzymujesz darowizny, to znaczy, że pożyczasz, a jeśli już do tego dochodzi to jesteś zobowiązany do spłaty długu, najczęściej wraz z odsetkami.
To tyle o długach oczywistych i znanym wielu osobom, a teraz o tych, które oczywiste nie są, przynajmniej nie dla wszystkich. Chodzi o wszelkie dobre uczynki, które w ciągu całego życia otrzymujesz od innych ludzi. Niby są one bezpłatne, niby nie podlegają żadnej formie takiego nieformalnego opodatkowania, są bez zobowiązań i dodatkowych obciążeń, po prostu dostajesz je – i tyle, a jednak na otrzymywaniu sprawa się nie kończy. W pewnym sensie są niczym zaciągany i odroczony kredyt, który wcześniej lub później powinno się spłacić. Nie musi to być szybko, nie musi dotyczyć tej samej osoby, która cię wcześniej obdarzyła dobrem, ale otrzymane od kogoś dobro powinno zostać podane dalej, możliwie pierwszej osobie, która pojawi się wokół ciebie i będzie potrzebować pomocy. To będzie niczym spłata tego w sumie nigdy niezaciągniętego długu. Ale przecież powinieneś pamiętać, że nie musisz być tylko tego typu dłużnikiem, gdyż możesz być także obdarowującym dobrem, tym samym czyniąc z innych dłużników, ale niekoniecznie w stosunku do ciebie samego. Obdarowywanie dobrem ma tę zaletę i moc, że może wrócić do ciebie od innych, mniej lub bardziej przypadkowych osób, gdy tylko znajdziesz się w jakiejś potrzebie.
W swoim życiu długów wdzięczności raczej nie unikniesz, dlatego dobrze będzie, jeśli będziesz świadomy, że zawsze wokół ciebie jest grono bliskich ci ludzi, którym masz za co dziękować i dla których zawsze powinieneś być dobry. Bądź dobry nawet dla tych, którzy na to nie zasługują. Może to ich zmieni i sprawi, że zastanowią się nad sobą i staną się lepsi.

piątek, 13 września 2024

Wariat

Kim jest wariat lub osoba, którą tak nazywasz? Czy jest jakaś jedna jedyna prawidłowa definicja wariata? Kto i dlaczego nim jest? Z kogo i po co można zrobić wariata?
Najprościej rzecz ujmując wariat to osoba nierównoważona i szalona, czyli taki ktoś, kto według innego kogoś robi coś niewłaściwego, przesadnego, mocno przerysowanego, może nawet niebezpiecznego. Na pewno robi coś innego niż pozostali i tym samym odstaje od mniej lub bardziej podobnej sobie większości.
Wariactwo może zostać ocenione i stwierdzone nie tylko na podstawie czynów, ale również wypowiadanych słów. Masz odmienne poglądy i mówisz dziwnie, więc tym samym odstajesz od innych, zatem może jesteś wariatem? Wariatowi nie zależy na tym, by płynąć z prądem rzeki. Wariat albo wcale nie płynie, albo raczej płynie pod prąd, bo nie chce być do kogoś podobny, no chyba że do innych szaleńców i wariatów, bo to tylko z nich może czerpać inspirację. Inni ludzie są zbyt nudni w tym, co i jak robią i mówią. A wariat ma swój świat, w którym funkcjonuje, a szaleństwo jest po prostu jego istotną częścią składową. Bez choćby odrobiny szaleństwa, głupoty, frywolności nie jeden wariat lub ten, kogo tak określasz, mógłby po prostu zwariować. Bo czym byłoby życie bez choćby odrobiny szaleństwa, na które – choćby raz na jakiś czas – powinniśmy sobie pozwalać?  
W całym tym życiowym szaleństwie i wariactwie najgorsze jest to, że niemal z każdego można zrobić wariata, nawet z najbardziej normalnej osoby spośród wszystkich normalnych. Można tak zakręcić człowieka, zmanipulować i otumanić, że ten wpadnie w swoisty amok, a w nim zacznie mówić i robić rzeczy, które – zwłaszcza przez ludzi postronnych – z łatwością mogą zostać źle zinterpretowane i uznane za niebezpieczne, nie tylko dla innych, ale nawet i dla tego zakręconego. Najbardziej przerażające jest to, że do takich sytuacji mogą z łatwością doprowadzić nie tyle zupełnie obcy, ile najbliżsi, doskonale znający wrażliwość i czułe punkty osoby, z której zrobią wariata. 

niedziela, 8 września 2024

Bolesna beztroska

Ludzie niewykształceni, chcąc ukryć przed innymi swoje prostactwo i głupotę, potrafią być bezsensownie okrutni. Kierując się swoją i tylko sobie rozumianą racją, walą na oślep i bez opamiętania, mszczą się za coś, co nie było w żaden sposób w ich wymierzone, ale co oni za takie uznali. Żyją w świecie bez nazywania rzeczy po imieniu, bez definicji i deklaracji, jakoby bez zobowiązań, co w ich domniemaniu zawsze zwalnia z jakiejkolwiek winy. Niby uśmiechnięci, a jednak pełni złości, niby nie oceniający, a jednak pełni krytyki zamiast wyrozumiałości. Lepiej ich unikać niż próbować sobie z nimi radzić. Prawdę z łatwością zamienią na kłamstwa, a z kłamstw uczynią prawdę, i to tak, byś nie wiedział co jest czym i byś już nic nie był w stanie zrozumieć. Wymyślają kłamstwa tylko w sobie wiadomym celu i na własne, wydumane potrzeby. Jeśli tylko uznają to za właściwe, wówczas dotkliwie zranią cię, bez cienia zastanowienia i poczucia winy, bo dla siebie zawsze znajdą wytłumaczenie. Beztroska czy też frywolność to ich drugie imię. Dobrze się bawią, mówiąc że jest super, i nie pozwolą, by ktoś zakłócił ich dobry humor. Zrobią co chcą, bez względu na wszystko i nie pozwolą sobie w tym przeszkodzić. Sprowokowani – uderzą, i nie chodzi tu o przemoc fizyczną, bo oni niszczą bez użycia siły.

wtorek, 3 września 2024

Ulubione miejsca

Każdy ma jakieś swoje ulubione miejsca, gdzie dobrze się czuje i lubi przebywać. Miejsce do siedzenia, leżenia, spania, miejsce do przebywania na trochę lub dłużej, jakąś kawiarnię, restaurację, a w nich nawet ulubiony stolik, miejsce, w którym wypoczywa i się relaksuje, miasto, las, łąkę, plażę, hotel lub jakiś dom wczasowy. Te miejsca to kraina łagodności, gdzie na ogół wszystko, co do tej pory było pędem i pośpiechem, tutaj uspokaja się, zwalnia i tonuje. Jest pięknie, można odpocząć i się zrelaksować. Takie miejsca to prawdziwy skarb, nawet wówczas, jeśli czasami pozostają nieuświadomione. Ważne, by z nich korzystać i cieszyć się nimi, i w miarę możliwości dzielić się tym szczęściem z innymi ludźmi, z bliskimi. Bo szczęście i radość dzielone z innymi, pomnaża się, dając jeszcze więcej satysfakcji i zadowolenia. Jednak nie wszyscy czują to samo i tak samo, dlatego nie dla wszystkich moje wszystkie miejsca staną się także ich miejscami. Może jakąś część odrzucą, ale coś innego przyswoją? A może z moich miejscówek czerpać będą pełnymi garściami, razem ze mną, ciesząc się nie tylko z miejsc, ale i moim towarzystwem. Może też, z czasem odnajdą się sami w tych nowych miejscach i będą szczerze wdzięczni za ich pokazanie i podzielenie się nimi. Ważne, by te miejsca nigdy nie stały się punktami, w których zamiast do miłych spotkań, dochodzi do jakichś, choćby nawet drobnych konfrontacji. Ważne, by nie następowało wrogie zagarnięcie przestrzeni, przywłaszczenie jej sobie w sposób, który zdewastuje to, czym ona wcześniej była. Cieszmy się tym, co piękne i dzielmy się tym, korzystając z wszelkich uroków, ale nigdy nie obracajmy tego przeciwko komuś, kto nas w to wprowadził.