niedziela, 10 stycznia 2021

Nieomylność

Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. To prawda powszechnie znana, a jednak często zdarza się, że pomyłki tych, co nie tylko coś, ale wręcz dużo robią, nie są wybaczalne. Dlaczego? Mylić się i błądzić jest rzeczą ludzką, kwestia jednak w tym, jak podchodzi się do pomyłek i czy wyciąga wnioski, które w przyszłości pomagają unikać podobnych wpadek. Trzeba umieć przewidywać konsekwencje tego, co się robi. W końcu też ważne są intencje, którymi się kieruje. Niektórzy ludzie z góry przyjmują założenie, że wszystko co robią, robią tylko dobrze i na pewno w niczym się nie mylą. Niczego z nikim nie uzgadniają ani nie konsultują. Jeśli ktoś się myli, to najwyżej inni. W ten sposób – świadomie lub nieświadomie – zamiast pomagać, mogą szkodzić, mogą nawet sabotować pracę innych ludzi, przełożonych, podwładnych czy też osób, z którymi współpracują. Dobrze rozumiana samodzielność, zamiast zaletą, staje się przeszkodą, wręcz wadą, a przekonanie o nieomylności prowadzi do błędów, które na początku niepozorne, drobne, mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Gdy jednak ma się do czynienia z ludźmi otwartymi na argumenty i dyskusję, wówczas można dojść do porozumienia. Z tymi, którzy są zafiksowani na punkcie swej nieomylności i bez względu na fakty oraz otaczającą rzeczywistość pełni są samozachwytu, nie da się rozmawiać. Ktoś, kto uważa, że wie wszystko, najczęściej też na każdy temat, nie zrozumie właściwie tego, kto głosi, że wie, że nie wie niczego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz