poniedziałek, 29 października 2018

Ułatwienia i utrudnienia



Każdy chce i lubi korzystać z wszelkich ułatwień, które – jeśli tylko są dobre i funkcjonują bez zarzutu – pozostają wręcz niezauważalne, aż do czasu, gdy w ich miejsce pojawiają się utrudnienia. Wówczas wszystko się zmienia i chociaż wcześniej wcale nie było zbyt wielkiego zadowolenia, bowiem ułatwienia wcale nie rzucały się w oczy, to wraz z utrudnieniami pojawiają się niezadowolenie, złość i nerwowość. Bo ułatwienia należą się każdemu. Chętnie się z nich korzysta, najczęściej w ogóle nie zdając sobie sprawy z tego, że wcześniej ktoś pomyślał nad tym co i jak zrobić, by było dobrze, wygodnie, bezpiecznie. Gorzej jest z utrudnieniami, których nikt nie chce, ale do których na ogół jest zmuszony, choćby tylko na krótko, raz na jakich czas, przez na przykład różnego rodzaju remonty, ulepszenia, przebudowy. 
Gdy tylko pojawią się utrudnienia, wówczas łatwiej jest zdać sobie sprawę z ułatwień, które wcześniej były. Przejściowe utrudnienia mogą prowadzić do polepszenia nawet tego, co było już dobre, gdyż zmiany, które zachodzą, powinny być zmianami na lepsze, nigdy na gorsze. Ułatwienia mogą być i czasami wręcz są celowo zamieniane na utrudnienia. Wprowadza się je na stałe, chociaż gorsze mogą i powinny być tylko i wyłącznie etapy przejściowe, które trzeba przetrwać. Gdy miną utrudnienia, wówczas wszędzie, w każdej życia dziedzinie, dla każdego znowu powinny królować najlepiej niezauważalne, normalne i oczywiste, wszelkie ułatwienia. Bo życie trzeba sobie nawzajem ułatwiać i to w każdy możliwy sposób, nigdy nie utrudniać, nawet przypadkowo, a co dopiero celowo.

2 komentarze:

  1. Nawet podczas utrudnień, które czasami - co tu dużo mówić - są po prostu konieczne, nie musi być bezsensownie, głupio, nerwowo, niemiło i nieprzyjemnie. Tak samo podczas ułatwień nie ma gwarancji, że będzie tylko i wyłącznie przyjemnie. Wielu ludzi nie jest w stanie dostrzec i docenić tego, co mają i co jest dobre. Są wiecznie niezadowoleni. Niektórzy budzą się, gdy utracą to, co mieli fajnego i wtedy płaczą nad rozlanym mlekiem albo złoszczą się na innych, obwiniając ich o wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyznają zasadę: ułatwienia - TAK, utrudnienia - NIE. Inni myśą podobnie, jednak w tym myśleniu pojawiają się pewne, dość istotne różnice. Zauważyłam, że sporo ludzi najczęściej i najchętniej ułatwia sobie swoje własne życie, jednocześnie utrdniając je innym ludziom. Coś dzieje się kosztem kogoś. To ciekawe, bo te same osoby nie znoszą wszelkich utrdnień, które na nie spadają i stają się agresywne, gdy muszą się z nimi zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń