Podejmowanie decyzji bywa, przynajmniej
dla niektórych ludzi, procesem i to dość długo otwartym, co oznacza, że nawet
po oznajmieniu komuś daty, godziny i miejsca spotkania, wcale niekoniecznie do
niego dojdzie w wyznaczonym terminie. Wszystko może ulec zmianie niemal do
ostatniej chwili, co może świadczyć o bardzo napiętym terminarzu rzeczy ważnych
i ważniejszych lub też o braku szacunku dla osoby, z którą ktoś się umawia.
Może to jakiś nieznajomy, który osobiście nie był jeszcze widziany, może
kolega, z którym dawno nie było okazji się spotkać i dlatego tym łatwiej jest odwlec
kolejne spotkanie na bliżej określone lub nieokreślone później, nawet kosztem
rzeczy niezbyt ważnych, błahych, nieistotnych.
Umawianie się może i powinno być łatwe i
proste, ale okazać się może także procesem złożonym i trudny, zwłaszcza z kimś,
kogo się jeszcze nie zna, co nie oznacza jednak, że z kimś znajomym to już
zawsze jest prosto i łatwo. Przede wszystkim obie strony muszą chcieć się
spotkać, bowiem jeśli tego nie będą chciały, będą się bały lub wahały, wówczas
szanse maleją i pod byle pretekstem dochodzi do zmiany zdania. Jeśli są chęci,
wówczas można próbować różnie długo dopasowywać do siebie swe wolne terminy. W
końcu się trafi, choć niejednokrotnie trzeba trochę poczekać i nie wolno być nerwowym,
w gorącej wodzie kąpanym.
Są informacje, które można i należy podać
przed spotkaniem oraz takie, które można i należy podać w trakcie spotkania lub
po nim. Czasami z góry trzeba określić długość oraz formę spotkania.
Niejednokrotnie istnieje konieczność przełożenia lub przeorganizowania różnych
innych zajęć, spraw, wizyt, ale raz umówione i potwierdzone spotkanie nie
powinno być odwoływane, jakby przebijane czymś innym, gdyż w ten sposób
wyrażany jest szacunek nie tylko dla drugiego człowieka, ale i dla jego czasu,
który poświęcił już na sam proces umawiania.
Przed każdym spotkaniem,
aby nie zaznać niepotrzebnego zawodu i rozczarowania, warto co najmniej raz
upewnić się, czy wszystko gra i nadal jeszcze jest aktualne, ale ponieważ jest
to dość delikatna sprawa, dlatego należy bardzo uważać, gdyż dopytywanie może
wywołać w osobie nawet pewnej swej obowiązkowości pewien niepokój lub
zwątpienie. Wszystko jest do podważenia, każda pewność i poczucie
bezpieczeństwa, wystarczy tylko zasiać ziarno niepewności, a wtedy możne się
okazać, że to, co było pewne, ustalone i dobrze działało, takim być przestaje,
i to bezpowrotnie, raz na zawsze.
Lubię mieć jakiś plan tego co, jak i z kim będę robił, ale raczej podchodzę do tego planu dość luźno, traktując go jako jeden z wariantów możliwych wydarzeń i pozostawiając miejsce na spontaniczność oraz chęci, które zagoszczą w danym momencie. W umawianiu się cenię słowność i punktualność, a gdy coś komuś się wydarzy, to wówczas powinien o tym powiadomić drugą osobę możliwie jak najwcześniej.
OdpowiedzUsuńNajlepsze są spotkania spontaniczne, nieplanowane, przypadkowe i w dziwnych miejscach, a już zwłaszcza wtedy, gdy obie spotykające się strony mają czas i mogą oraz chcą go sobie nawzajem poświęcić. Nie ma w nich elementu rozczarowania, który może, choć nie musi, towarzyszyć spotkaniom długo planowanym, szczególnie z osobami, których się jeszcze nie zna.
OdpowiedzUsuń