Szefowa, o której tu będzie, wie nie tylko to, co i jak robi i ma robić, ale także to, co i jak ty masz robić. Wie, jak masz się zachować, jak reagować i właściwie wypełniać polecenia. Tyle tylko, że tak naprawdę szefowa tu opisywana nie jest twoją szefową, co najwyżej przyjaciółką, a może ledwie znajomą, która ma zapędy do zarządzania każdą osobą ze swego otoczenia, bez względu na to, czy jest w pracy, w miejscu publicznym czy też w domu, z bliskimi. Zarządczość jest u niej trudna lub wręcz niemożliwa do wyłączenia. Nieustannie podąża prostą drogą wiedzy wszystkiego o wszystkim i wszystkich. Ma łatwość mówienia innym co i jak powinni zrobić, nawet wówczas, gdy oni tego nie potrzebują i nie chcą słuchać. Jednak szefowa musi swoje powiedzieć, skomentować i najlepiej też skrytykować. Ma swoje wewnętrzne argumenty, dlatego nie przyjmuje argumentów z zewnątrz, bo przecież to dla niej oczywiste, że na ogół są one po prostu niedorzeczne i niewarte uwagi, na pewno nie dla niej. Cechuje ją zdumiewająca wręcz pewność siebie, swoich poglądów i teorii, wykonywanych praktyk, przekonania o własnym właściwym zachowaniu. Robi to, co uważa za stosowne dla siebie i raczej niczego nie koryguje, bo nigdy się nie myli, a jej postępowanie jest zawsze odpowiednie i właściwe. To, co wie, wie na pewno, zatem zbędna jest jakakolwiek o tym dyskusja. Ona tu rządzi – sobą, tobą i wszystkimi w pobliżu. Mów jej Szefowa.
Życie, ludzie i różne zdarzenia widziane poprzez emocje, jak i zupełnie na spokojnie. Prawda uniwersalna dla wszystkich oraz jednostronna, mająca zachęcać do myślenia, reagowania i polemiki
piątek, 11 kwietnia 2025
niedziela, 6 kwietnia 2025
Marudzenie
Na tym świecie są marudy, czyli ludzie, którzy cały czas marudzą. Nie przestają nawet na chwilę. Otwierają usta i wylewa się z nich nieustanne marudzenie, czyli narzekanie. Krytykują wszystko i wszystkich. Ciągle coś jest źle, zawsze nie tak, jak być powinno, za mało, za dużo, za słabo, za mocno. I może wydawać się, że marudy szukają jakiegoś wytłumaczenia i koniecznie próbują wszystko zrozumieć, ale tak nie jest. To krytyka dla krytyki. Nic więcej. A pomoc w zasadzie w niczym nie jest potrzebna i możliwa, bo to ich sposób na życie i otaczający świat, który przecież nigdy nie był, nie jest i nie będzie doskonały. Marudy marudzą dla samego marudzenia i to może być na swój sposób urocze, zwłaszcza gdy się kogoś dopiero poznaje, lub irytujące przy dłuższej znajomości, szczególnie gdy zostanie przekroczony czyjś próg wytrzymałości na tego typu zachowanie, biadolenie i narzekanie.
wtorek, 1 kwietnia 2025
Zaprzeczenie
-
Stale ktoś kogoś porównuje. Sam niemal nieustannie porównujesz i jesteś porównywany do kogoś innego lub nawet kilku innych. Ja...
-
Każdy człowiek ma wokół siebie jakieś otoczenie. Nie chodzi tu o tereny, wokół których mieszka, chociaż i one mogą być bardzo atrakcyjne ...
-
Agresor to ktoś, kto pierwszy atakuje, szczególnie wtedy, gdy nikt się nim nie zajmuje. To on zajmuje się wszystkimi i wszystkim, nawet ty...
-
Teoretycznie nikt nie lubi być na smyczy, czyli na uwięzi, którą ktoś trzyma w swoich rękach. Jako ludzie naturalnie chcemy być wolni i żyć...
-
Niemal każdemu dość łatwo przychodzi krytyczna, surowa ocena innych ludzi, której nie towarzyszy dłuższa obserwacja ani tym bardziej próba z...
-
Urojenia to taka wyższa forma życia marzeniami bardziej niż rzeczywistością, w której nad tym co jest, przeważa forma życzeniowa, czyli...
-
Solo to stan, w którym wreszcie masz czas na to, żeby zająć się sobą, swoimi sprawami, swoimi myślami. Cisza, spokój, zero rozpraszaczy – to...
-
Czy da się powiedzieć wszystko? Czy trzeba wszystko mówić, takie wszystko od A do Zet? Czy w ogóle jest to możliwe? Czy po tym, jak powie si...
-
Można spaść z nieba niczym z najwyższego piedestału, na którym się było. Można też po prostu samemu zejść z tej wysokości na niższy poziom. ...
-
Można żyć własnym życiem, mieć pomysł na siebie, na spędzanie wolnego czasu i samemu wychodzić z wszelkiego rodzaju inicjatywą. Można opowia...