Szef ma zawsze rację. Tak się mówi, choć dość często wcale
tak nie jest. Dobrze, gdy on sam wie o swych niedoskonałościach oraz
nieomylności, jest ich świadom i pozwala sobie pomóc, choćby tylko raz na jakiś
czas. Ważne, by szef był dobrym człowiekiem, bo choć dobry człowiek może być dla
innych ludzi zarówno dobrym, jak i złym szefem, o tyle zły człowiek na pewno
nie będzie dla innych ludzi dobrym szefem, nawet jeśli jego efektywność,
skuteczność będzie bardzo duża.
Każdy szef jest silny siłą swoich pracowników, podwładnych. Bez
pomocy i wsparcia daleko nie zajedzie, choć są tacy, którzy jadą, i to po
trupach. Nie liczy się pojedynczy człowiek. Z ludzi korzystają jak z rzeczy,
gdyż jedyne, co się dla nich liczy, to cel, który mają osiągnąć. Są jednak i
tacy szefowie, którzy działają w sposób partnerski i szanują, doceniają ludzi,
którymi zarządzają i którzy im pomagają.
Nic nie jest nam dane raz na zawsze, zatem szef może stracić
swoje stanowisko, a ponieważ także nikt nie jest nam dany raz na zawsze, zatem
też i pracownicy mogą stracić szefa. To, kto będzie jego następcą i jak będzie
działać, postępować jest zawsze jedną wielką niewiadomą i nie zależy od decyzji
podwładnych. Czy nowy będzie lepszy od poprzednika, czy może jednak gorszy? Będzie
ewolucjonistą spokojnie przekształcającym i wprowadzającym zmiany, czy też
rewolucjonistą szybko burzącym zastany porządek i narzucającym nowe?
Szanuj szefa swego, już choćby dlatego, że możesz mieć
gorszego, a o tego dobrego, zarówno dla ludzi, jak i w zarządzaniu, jest niezwykle
trudno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz