Można znaleźć i można też zgubić, co w
obu przypadkach dotyczy zarówno różnego rodzaju rzeczy, jak i ludzi, w tym
także samego siebie. Człowiek zatracony w czymś lub w kimś w zasadzie przestaje
istnieć dla reszty świata, gdyż jest skupiony na swym zatraceniu.
Wydaje się, że najlepiej
jest nigdy niczego nie gubić, za to zawsze lepiej wszystko znajdować, jednak w
życiu zdarzają się takie sytuacje, że czasami lepiej zgubić niż znaleźć. Wbrew
pozorom, znalezienie niekoniecznie od razu będzie wielkim szczęściem, choć
często właśnie nim jest lub za takie jest uznawane. W dłuższej perspektywie znalezienie
może się wiązać z wieloma kłopotami, których wcześniej nie było; może zmienić
nie tylko jedną chwilę, ale nawet całe życie. Podobnie rzecz ma się ze zgubą,
która, wydając się wielkim kłopotem i utrapieniem, może być jednak wielkim
wybawieniem, pozbyciem się kłopotu, który się miało lub w którym się tkwiło. Bywa
i tak, że aby móc znaleźć, najpierw trzeba zgubić, zatem nie zawsze to, co na
początku wydaje się stratą lub zyskiem, jest nią także w dłuższej perspektywie
czasowej.
Kiedyś, szczególnie ten ostatni raz, jak znalazłam, tak sama totalnie się zgubiłam i długo nie mogłam odnaleźć, dlatego wiem, że emocje trzeba w sobie studzić, by nie buchnęły całą mocą i nie wypaliły tego, co nigdy nie było przeznaczone dla płomieni.
OdpowiedzUsuńZdarzyło mi się kiedyś znaleźć na ulicy portfel z pieniędzmi i dokumentami. Zadałem sobie trochę trudu i odniosłem go pod adres, który był w dokumentach. Po latach to, co ja kiedyś dałem, wróciło do mnie i było to bardzo miłe.
OdpowiedzUsuń