Każdy
podejmuje i ma jakieś zobowiązania, a potem, zwłaszcza im dalej od ich
podjęcia, po prostu mniej lub bardziej o nich pamięta, a czasami wręcz
kompletnie zapomina, zupełnie jakby ich nie było. Gdzieś po drodze, przypadkiem
lub celowo gubi się także zwykła przyzwoitość. To może być i czasami bywa nawet
zabawne, groteskowe, ale gdy sprawy są poważne, wówczas zwykle nikomu nie jest
do śmiechu. Zobowiązania są fajne, ale tylko do czasu, gdy nie zaczną uwierać
niczym ciasny gorset, który ma maskować niedociągnięcia figury. Zobowiązania,
niczym obowiązki, dość chętnie i z łatwością odkładane są gdzieś na bok, na
później, na bliżej nieokreślone potem. Po latach z łatwością odchodzi w
niepamięć to, co wcześniej było istotne, ważne. Zmieniają się priorytety i różnego
rodzaju możliwości. To, co wcześniej, jeszcze wczoraj było deklarowane,
obiecywane, przyrzekane i przysięgane, często już dziś, a co dopiero jutro przestaje
mieć większe lub wręcz jakiekolwiek znaczenie. Pojawiają się nowości, a wraz z
nimi chęć, ochota, by z tego korzystać. I gdy tylko dopuści się myśl, że nikt ani
nic nie może stanąć na przeszkodzie, by na wszelkie możliwe sposoby realizować
siebie, wówczas do lamusa odchodzą wcześniejsze wspólne zobowiązania. Często
bowiem wydają się nie pasować do zmieniającej się każdego dnia rzeczywistości. Stare
zobowiązania, sojusze, struktury, układy, umowy wcale nie muszą w czymś przeszkadzać.
Przeszkodą może być jednak myślenie, że stoją na drodze do zmian. Zwykle przy
otwartości stron różnego rodzaju porozumienia można choćby tylko częściowo modelować,
zmieniać i dostosowywać, dopasowywać do nowych wyzwań, oczekiwań i możliwości lub
chociaż próbować renegocjować, osiągając porozumienie albo tylko kompromis. Często
po prostu, choć nie zawsze są niewygodne, dla pozornej wygody stare
zobowiązania po cichu zostają zapominane, co niesie ze sobą konkretne
konsekwencje.
Życie, ludzie i różne zdarzenia widziane poprzez emocje, jak i zupełnie na spokojnie. Prawda uniwersalna dla wszystkich oraz jednostronna, mająca zachęcać do myślenia, reagowania i polemiki
poniedziałek, 30 listopada 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Stale ktoś kogoś porównuje. Sam niemal nieustannie porównujesz i jesteś porównywany do kogoś innego lub nawet kilku innych. Ja...
-
Każdy człowiek ma wokół siebie jakieś otoczenie. Nie chodzi tu o tereny, wokół których mieszka, chociaż i one mogą być bardzo atrakcyjne ...
-
Agresor to ktoś, kto pierwszy atakuje, szczególnie wtedy, gdy nikt się nim nie zajmuje. To on zajmuje się wszystkimi i wszystkim, nawet ty...
-
Teoretycznie nikt nie lubi być na smyczy, czyli na uwięzi, którą ktoś trzyma w swoich rękach. Jako ludzie naturalnie chcemy być wolni i żyć...
-
Niemal każdemu dość łatwo przychodzi krytyczna, surowa ocena innych ludzi, której nie towarzyszy dłuższa obserwacja ani tym bardziej próba z...
-
Urojenia to taka wyższa forma życia marzeniami bardziej niż rzeczywistością, w której nad tym co jest, przeważa forma życzeniowa, czyli...
-
Solo to stan, w którym wreszcie masz czas na to, żeby zająć się sobą, swoimi sprawami, swoimi myślami. Cisza, spokój, zero rozpraszaczy – to...
-
Czy da się powiedzieć wszystko? Czy trzeba wszystko mówić, takie wszystko od A do Zet? Czy w ogóle jest to możliwe? Czy po tym, jak powie si...
-
Można spaść z nieba niczym z najwyższego piedestału, na którym się było. Można też po prostu samemu zejść z tej wysokości na niższy poziom. ...
-
Można żyć własnym życiem, mieć pomysł na siebie, na spędzanie wolnego czasu i samemu wychodzić z wszelkiego rodzaju inicjatywą. Można opowia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz