niedziela, 10 maja 2020

Światełko w tunelu


Dobrze mieć światełko w tunelu, czyli coś, co widoczne nawet z daleka, pozwala dążyć do celu, do wyjścia z mroku na światło, którego się oczekuje. Światełko w tunelu to nadzieja, której można się trzymać w ciężkich czasach. 
Bez przyświecającego światła, czyli nadziei na zakończenie czegoś i pójście dalej, przejścia do innego etapu, wyjścia z tego, w czym się jest, czasami bardzo trudno wytrzymać, bowiem przebywanie w ciemnościach, bez żadnych perspektyw na zmianę, jest niczym uwięzienie bez nadziei na wyjście, bez nadziei na przyszłość, choćby tylko odrobinę lepszą od tej, w której się znalazło. 
Oczywiście nie zawsze światełko w tunelu musi oznaczać wychodzenie z ciemności na światło, gdyż i sam tunel może się wydawać, i wręcz być czymś naturalnym, normalnym i w pełni akceptowalnym. Można do niego trwale przywyknąć, a wówczas jakiekolwiek światełka na końcu wcale nie są i nie będą do niczego potrzebne. Jednak są ludzie, którzy nie tyle nieustannie są w jakimś ciemnym tunelu, ile potrzebują światełka, jakiejś idei, jakiegoś celu, do którego dążą i co pozwala im normalnie funkcjonować. Bez tego się gubią, są bezradni, bo niczego nie mogą planować, a bez planów, tych bliższych i dalszych, choć żyć można, to po prostu normalnie się nie da.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz