środa, 6 maja 2020

Niezaspokojenie


Są ludzie nienasyceni, którzy nigdy nie mają dość (bez wnikania w szczegóły, czego to nienasycenie dotyczy), których ciężko zaspokoić i ostatecznie nasycić, no chyba że doprowadzając ich do całkowitego zmęczenia i wyczerpania, niczym baterii po długim użytkowaniu jakiegoś urządzenia. U nienasyconych odczucia nienasycenia na pewno nie da się zaspokoić czymkolwiek, byle jak, jakimś krótkim, niedbałym działaniem, gdyż wówczas nasycenie jest tylko chwilowe, krótkotrwałe i na tyle szybko mija, że zmuszeni są oni do szukania kolejnych możliwości nasycenia się, choćby tylko na trochę, czyli tyle, na ile to możliwe. Wówczas stosują metodę małych kęsów, dobrą i sprawdzoną, zwłaszcza gdy trudno znaleźć ten właściwy – duży i porządny kęs, którym można się sycić przez długi czas i na wiele różnych sposobów.
Myśli nienasyconych niemal nieustannie krążą wokół nienasycenia. Czasami na tyle intensywnie, że w przypadku braku możliwości zaspokojenia byliby gotowi gryźć ściany, gdy ze swym problemem siedzą sami w swoich domach. Nieustannie lub niemal ciągle są niezaspokojeni, ponieważ – najprościej rzecz ujmując – dostają mniej niż potrzebują. A może mają wygórowane potrzeby? Pewnie tak, ale mają je takie, jakie mają i niezbyt wiele mogą na to zaradzić, no może poza skrajnościami – całkowitym zagłuszaniem potrzeb lub szukaniem ich realizacji, choćby tylko w stopniu zadawalającym, co jakiś czas. Najczęściej to właśnie stan niezaspokojenia, swoistego niedosytu jest najlepszy, lepszy od głodu lub przesytu, o ile tylko ktoś, kogo on dotyczy nie do końca jest tego świadomy i nie zdaje sobie z niego sprawy. Bo o ile tylko jest świadomy swego stanu, to niemal nieustannie czuje nienasycenie, niczym głodny głód. A jednym z najlepszych sposobów na to, by się pozbyć uczucia niezaspokojenia jest zajęcie się czymś konkretnym i na tyle absorbującym, pochłaniającym, by nie mieć nawet jednej wolnej chwili, aby zastanawiać się nad swoimi potrzebami dotyczącymi nienasycenia i niezaspokojenia. 
(Czytaj też „Nienasycenie”)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz