Życzliwość jest albo jej nie ma, zupełnie bez półśrodków, bez
czegoś pośredniego, chociaż postrzeganie tego, co jest życzliwe, a co nie może
być bardzo różne i zmienne w zależności od sytuacji oraz osoby.
Każdy z nas ma w sobie zarówno dobro, jak i zło, i to tylko
od nas, naszej świadomości, przytomności i uważności zależy to, co w nas
zwycięża i czym emanujemy na zewnątrz. Ludzie często dają się ponieść emocjom,
gniewowi, złości, nienawiści, a niektórzy wręcz z łatwością, która nie ma
miejsca w przeciwną stronę, zastępują to, co dobre, tym, co złe.
Łatwo ulec zgubnym mocom. Czasami wystarczy chwila nieuwagi.
A życzliwość, nawet jeśli jest prawdziwa i szczera, nie zawsze zostanie w ten
sposób przez kogoś odebrana, ponieważ każdy z nas patrzy przez pryzmat własnych
doświadczeń, uprzedzeń i fobii, które w sobie nosi.
Życzliwość może i powinna przejawiać się już w
drobiazgach, wzajemnej pomocy i usłużności względem siebie nawzajem. Powinna
być powszechna i widoczna na co dzień i to u wszystkich ludzi, a nie tylko u
wybranych lub wyłącznie bliskich sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz