W życiu można i w zasadzie powinno się mieć jakiś cel. Można
mieć jeden główny cel oraz wiele mniejszych lub większych celów. Na każdym
etapie i we wszystkim, co się robi, a nawet w tym, czego się nie robi, można
wyznaczać sobie cele i dążyć do ich osiągnięcia. Czasami też cele należy postawić
przed innymi ludźmi, a następnie uświadomić ich o tym, iż są one niczym
drogowskazy prowadzące do wyznaczonego miejsca. Gdy nie ma takiego wyznaczonego
miejsca, wówczas trudno też mówić o jakichkolwiek dążeniach do czegokolwiek. Faktem
jest, że nie wszyscy dążą do czegoś i chcą osiągnąć coś konkretnego, ale ci,
którzy wyznaczają sobie cele, są konsekwentni i mocno zdeterminowani, nastawieni
na działanie, zwykle osiągają to, co chcą, a cena sukcesu nie zawsze jest zbyt wygórowana
lub wysoka.
Można żyć zupełnie bez celu, od tak, po prostu,
tylko dlatego, że to życie jest. Wówczas jednak celem wydaje się istnienie w
życiu innych ludzi, nawet jeśli to istnienie jest niewielkie i wydaje się wręcz
znikome, marginalne. Niektórzy bowiem są w naszym życiu i bardzo mocno w nim
funkcjonują nawet wówczas, gdy nie mają porywających osobowości, gdy są
denerwujący lub gdy fizycznie nie ma ich przy nas. Taki brak może być nawet
dość boleśnie zauważalny i odczuwalny, a jego uświadomienie może przynosić
realne cierpienie, które nigdy i dla nikogo nie powinno być celem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz