poniedziałek, 12 marca 2018

Pomoc


Są sprawy, które musisz zrobić sam, samodzielnie, jednoosobowo, bez udziału innych ludzi, takie, których nikt za ciebie nie zrobi, nie załatwi, nie wyręczy cię ani ci nie ulży lub choćby trochę nie odciąży. Ale są też sprawy, które możesz na kogoś scedować, zaufać i powierzyć niczym ważną misję. W końcu bywa tak, że czasem bierzesz na głowę jednocześnie zbyt wiele spraw, myśląc, że nie będzie problemu i na pewno dasz radę, a potem okazuje się, że nie sposób sobie z tym wszystkim poradzić, że coś cię przerasta lub jest o wiele bardziej absorbujące, pracochłonne niż z pozoru mogło się wydawać. Możesz kogoś poprosić o pomoc, i to nie zawsze i niekoniecznie tylko najbliższe osoby. Na pewno gdzieś w pobliżu są chętni do niesienia bezinteresownej pomocy, czynienia innym dobrych przysług. Pomogą i tobie.

2 komentarze:

  1. Ostatnio dałam sobie pomóc i dość kiepsko na tym wyszłam. Miało być miło i krótko było, ale potem już długo nie. Akurat w tym przypadku nie zachowałam należytej czujności, bo lepiej byłoby, gdyby nikt w niczym mi nie pomagał. Straty przerosły korzyści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieta, twierdząc m.in., że ma podzielność uwagi, często bierze na swą głowę zbyt wiele spraw, a gdy te zaczynają jej się rozsypywać, wówczas i tak nie dostrzega w tym procesie żadnego swego udziału, szukając go na wszędzie indziej. O pomocy nie może być mowy, gdyż nie da się pomóc temu, kto ją odrzuca i zawsze wie lepiej.

    OdpowiedzUsuń